Neuroplastyczność mózgu to fascynujące zjawisko, które wskazuje na niezwykłą zdolność naszego mózgu do zmiany i adaptacji przez całe życie. W świetle najnowszych badań neuronaukowych coraz więcej ekspertów sugeruje, że możemy świadomie wpływać na strukturę i funkcjonowanie naszego mózgu, a tym samym na nasze samopoczucie i poziom szczęścia. Neuroplastyczność otwiera przed nami możliwość „przeprogramowania” mózgu w kierunku większego zadowolenia z życia, optymizmu i pozytywnych emocji. Czy zatem szczęście rzeczywiście można zaprogramować? Przyjrzyjmy się, co na ten temat mówi współczesna nauka o neuroplastyczności.
Spis treści
- Czym jest neuroplastyczność i jak wpływa na nasze szczęście?
- Mechanizmy neuroplastyczności – jak mózg się zmienia?
- Neurochemiczna podstawa szczęścia – hormony i neuroprzekaźniki
- Praktyki wspierające neuroplastyczność w kierunku szczęścia
- Neuroplastyczność a leczenie zaburzeń psychicznych
- Neuroplastyczność a starzenie się mózgu
- Wyzwania i ograniczenia w „programowaniu szczęścia”
- Przyszłość badań nad neuroplastycznością i szczęściem
- Praktyczne wskazówki do codziennego „programowania szczęścia”
- Podsumowanie: Czy szczęście naprawdę można zaprogramować?
Czym jest neuroplastyczność i jak wpływa na nasze szczęście?
Neuroplastyczność to zdolność mózgu do tworzenia nowych połączeń neuronalnych oraz modyfikowania istniejących w odpowiedzi na nowe doświadczenia, naukę czy zmiany w środowisku. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu naukowcy byli przekonani, że struktura mózgu jest w dużej mierze ustalona po okresie dzieciństwa. Dzisiaj wiemy, że mózg pozostaje plastyczny przez całe życie, choć intensywność tej plastyczności zmienia się z wiekiem. Neuroplastyczność pozwala nam adaptować się do nowych sytuacji, uczyć się nowych umiejętności i regenerować po urazach mózgu.
Co ciekawe, badania wykazują, że neuroplastyczność może mieć kluczowe znaczenie dla naszego poczucia szczęścia i dobrostanu psychicznego. Dr Richard Davidson, neurobiolog z Uniwersytetu Wisconsin-Madison i założyciel Center for Healthy Minds, prowadzi badania nad tzw. „neuroplastycznością afektywną” – zdolnością mózgu do zmiany wzorców aktywności emocjonalnej. „Nasze badania wskazują, że regularne praktykowanie pozytywnych stanów umysłu, takich jak współczucie, wdzięczność czy uważność, może prowadzić do strukturalnych i funkcjonalnych zmian w mózgu, które sprzyjają doświadczaniu pozytywnych emocji,” twierdzi dr Davidson.
Komórki nerwowe, które uaktywniają się razem, tworzą silniejsze połączenia – to podstawowa zasada neuroplastyczności, którą możemy wykorzystać do „przeprogramowania” naszego mózgu w kierunku większego szczęścia.
Mechanizmy neuroplastyczności – jak mózg się zmienia?
Aby zrozumieć, w jaki sposób możemy świadomie wpływać na poziom naszego szczęścia, warto poznać podstawowe mechanizmy neuroplastyczności. Wyróżniamy kilka głównych procesów, dzięki którym mózg się zmienia i adaptuje do nowych warunków.
Pierwszy z nich to synaptogeneza, czyli tworzenie nowych połączeń (synaps) między neuronami. Gdy uczymy się nowej umiejętności lub powtarzamy jakieś działanie, komórki nerwowe w odpowiednich obszarach mózgu tworzą nowe połączenia, wzmacniając ścieżki neuronalne związane z daną aktywnością. Badania pokazują, że regularne praktyki medytacyjne mogą zwiększać gęstość synaptyczną w obszarach mózgu odpowiedzialnych za regulację emocji, takich jak kora przedczołowa.
Drugi mechanizm to neurogeneza, czyli powstawanie nowych neuronów. Choć przez długi czas uważano, że nie tworzymy nowych komórek nerwowych po urodzeniu, obecnie wiemy, że neurogeneza zachodzi w niektórych obszarach mózgu przez całe życie, szczególnie w hipokampie, strukturze kluczowej dla pamięci i uczenia się. Badania z 2018 roku opublikowane w czasopiśmie „Cell Stem Cell” wykazały, że regularna aktywność fizyczna może stymulować neurogenezę w hipokampie, co wiąże się z lepszym nastrojem i zmniejszonym ryzykiem depresji.
Trzecim mechanizmem jest przycinanie synaptyczne (synaptic pruning), czyli eliminacja rzadko używanych połączeń neuronalnych. Ten proces jest równie ważny jak tworzenie nowych połączeń – mózg optymalizuje swoje działanie, pozbywając się nieefektywnych ścieżek. „Użyj albo strać” – ta zasada doskonale opisuje, jak ważne jest regularne praktykowanie pozytywnych nawyków myślowych, aby wzmacniać odpowiednie ścieżki neuronalne.
Dr Michael Merzenich, pionier badań nad neuroplastycznością, podkreśla: „To, na czym skupiamy uwagę, kształtuje nasze mózgi. Skupiając się na pozytywnych aspektach życia, wzmacniamy neurony odpowiedzialne za przetwarzanie pozytywnych emocji, a z czasem stają się one dominującym wzorcem aktywności mózgu.”
Neurochemiczna podstawa szczęścia – hormony i neuroprzekaźniki
Szczęście ma swoją neurochemiczną podstawę – jest wynikiem działania określonych substancji chemicznych w mózgu. Zrozumienie roli hormonów i neuroprzekaźników w doświadczaniu szczęścia może pomóc nam świadomie wpływać na ich poziom poprzez odpowiednie działania i praktyki.
Dopamina, często nazywana „hormonem szczęścia”, jest kluczowym neuroprzekaźnikiem związanym z układem nagrody w mózgu. Wydziela się, gdy osiągamy cel lub doświadczamy przyjemności. Co ciekawe, badania pokazują, że dopamina jest bardziej związana z oczekiwaniem nagrody niż z samą nagrodą. Oznacza to, że proces dążenia do celu może dawać więcej satysfakcji niż jego osiągnięcie. Dr Robert Lustig, endokrynolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, ostrzega jednak: „Współczesny świat jest zaprojektowany tak, aby stymulować wydzielanie dopaminy poprzez natychmiastowe gratyfikacje, co może prowadzić do uzależnień i chronicznego niezadowolenia.”
Serotonina jest neuroprzekaźnikiem regulującym nastrój, apetyt i sen. Niski poziom serotoniny wiąże się z depresją i stanami lękowymi. Badania wykazują, że regularna ekspozycja na światło słoneczne, aktywność fizyczna oraz dieta bogata w tryptofan (prekursor serotoniny) mogą naturalnie podnosić poziom tego neuroprzekaźnika. Ciekawostką jest to, że blisko 90% serotoniny w organizmie produkowane jest w jelitach, co podkreśla znaczenie zdrowia jelitowego dla naszego samopoczucia psychicznego.
Oksytocyna, zwana „hormonem przytulania”, wydziela się podczas kontaktu fizycznego, zwiększając poczucie bliskości i zaufania. Badania prowadzone przez dr Zak’a z Claremont Graduate University wykazały, że poziom oksytocyny wzrasta o 50% podczas obejmowania bliskiej osoby przez 20 sekund. Co ciekawe, nawet patrzenie w oczy ukochanego zwierzaka może zwiększyć poziom oksytocyny – badanie z 2015 roku opublikowane w „Science” wykazało wzajemny wzrost poziomu tego hormonu u właścicieli psów i ich czworonogów podczas interakcji.
Endorfiny są naturalnymi przeciwbólowymi substancjami, które dają uczucie euforii. Są wydzielane szczególnie podczas intensywnego wysiłku fizycznego – stąd zjawisko „euforii biegacza”. Dr Wendy Suzuki, neurobiolożka z Uniwersytetu Nowojorskiego, w swojej książce „Healthy Brain, Happy Life” opisuje, jak regularna aktywność fizyczna może trwale zwiększać poziom endorfin oraz stymulować neuroplastyczność w obszarach mózgu odpowiedzialnych za pozytywne emocje.
Praktyki wspierające neuroplastyczność w kierunku szczęścia
Skoro wiemy już, że mózg można „przeprogramować” w kierunku większego szczęścia, jakie konkretne praktyki mogą w tym pomóc? Badania naukowe wskazują na kilka skutecznych metod, które wpływają na strukturę i funkcjonowanie mózgu, zwiększając naszą zdolność do doświadczania pozytywnych emocji.
Medytacja uważności (mindfulness) to jedna z najlepiej przebadanych praktyk wspierających pozytywną neuroplastyczność. Badania z wykorzystaniem obrazowania mózgu wykazały, że regularna medytacja prowadzi do zwiększenia gęstości istoty szarej w obszarach związanych z regulacją emocji, uwagą i empatią. Dr Sara Lazar z Harvard Medical School odkryła, że zaledwie 8 tygodni regularnej praktyki medytacyjnej może prowadzić do mierzalnych zmian w strukturze mózgu, w tym zwiększenia grubości kory przedczołowej odpowiedzialnej za podejmowanie decyzji i samoświadomość. „To fascynujące, że tak krótka interwencja może prowadzić do zmian strukturalnych w mózgu,” komentuje dr Lazar.
Praktyka wdzięczności to kolejna potężna technika wspierająca neuroplastyczność w kierunku szczęścia. Badania pokazują, że regularne zapisywanie rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni, aktywuje obszary mózgu związane z nagrodą i przyjemnością. Dr Robert Emmons, czołowy badacz wdzięczności z Uniwersytetu Kalifornijskiego, wskazuje, że „praktyka wdzięczności może zmieniać nasze negatywne wzorce myślowe poprzez przekierowanie uwagi na pozytywne aspekty życia, co z czasem prowadzi do trwałych zmian w strukturze mózgu.”
Aktywność fizyczna stymuluje wydzielanie czynników neurotroficznych, takich jak BDNF (brain-derived neurotrophic factor), który wspiera neuroplastyczność i tworzenie nowych neuronów. Badanie opublikowane w „Frontiers in Human Neuroscience” wykazało, że regularna aktywność aerobowa zwiększa objętość hipokampa o około 2% rocznie, przeciwdziałając naturalnemu kurczeniu się tej struktury związanemu z wiekiem. Dr John Ratey, psychiatra z Harvard Medical School i autor książki „Spark: The Revolutionary New Science of Exercise and the Brain”, nazywa aktywność fizyczną „cudownym lekiem na mózg”, podkreślając jej rolę w stymulowaniu neuroplastyczności.
Nauka nowych umiejętności to kolejny sposób na wzmacnianie neuroplastyczności. Badania pokazują, że uczenie się gry na instrumencie muzycznym, nowego języka czy jakiejkolwiek złożonej umiejętności prowadzi do tworzenia nowych połączeń neuronalnych i może opóźniać procesy starzenia się mózgu. Ciekawostką jest to, że samo wyobrażanie sobie wykonywania danej czynności może aktywować podobne ścieżki neuronalne jak rzeczywiste jej wykonywanie – technika ta jest wykorzystywana w treningu mentalnym sportowców i muzyków.
Neuroplastyczność a leczenie zaburzeń psychicznych
Zrozumienie neuroplastyczności ma ogromne znaczenie nie tylko dla zwiększania poczucia szczęścia u osób zdrowych, ale także dla leczenia zaburzeń psychicznych. Badania wskazują, że wiele metod terapeutycznych działa właśnie poprzez wykorzystanie neuroplastyczności mózgu.
Terapia poznawczo-behawioralna (CBT) jest jedną z najskuteczniejszych form psychoterapii, która bezpośrednio wykorzystuje neuroplastyczność. Poprzez systematyczną pracę nad zmianą schematów myślowych, CBT pomaga tworzyć nowe, zdrowsze ścieżki neuronalne i osłabiać te związane z negatywnymi wzorcami myślenia. Badania z wykorzystaniem neuroobrazowania wykazały, że skuteczna terapia CBT prowadzi do zmian w aktywności obszarów mózgu związanych z przetwarzaniem emocji, takich jak kora przedczołowa i ciało migdałowate.
Według dr Aarona Becka, twórcy terapii poznawczo-behawioralnej, „zmiana myślenia nie jest jedynie zmianą psychologiczną – to biologiczna zmiana w strukturze i funkcjonowaniu mózgu”. Statystyki pokazują, że CBT jest skuteczna w leczeniu depresji u około 60-80% pacjentów, co czyni ją jedną z najbardziej efektywnych form terapii psychologicznej.
Mindfulness-Based Cognitive Therapy (MBCT) łączy elementy medytacji uważności z technikami terapii poznawczej. Badania wykazują, że MBCT może zmniejszać ryzyko nawrotu depresji o 43% u osób z historią wielokrotnych epizodów depresyjnych. Dr Zindel Segal, współtwórca MBCT, wyjaśnia: „Praktyka uważności pozwala pacjentom obserwować swoje myśli bez automatycznego reagowania na nie, co prowadzi do zmiany ścieżek neuronalnych związanych z ruminacją i negatywnym myśleniem.”
Przezczaszkowa stymulacja magnetyczna (TMS) to nieinwazyjna metoda stymulacji określonych obszarów mózgu za pomocą pola magnetycznego. Jest wykorzystywana w leczeniu depresji opornej na leki. TMS bezpośrednio wpływa na neuroplastyczność poprzez modulowanie aktywności neuronów w docelowych obszarach mózgu. Badania pokazują, że skuteczność TMS w leczeniu depresji wynosi około 30-50% u pacjentów, którzy nie reagowali na konwencjonalne leczenie farmakologiczne.
Neuroplastyczność a starzenie się mózgu
Czy można wykorzystać neuroplastyczność, aby przeciwdziałać naturalnym procesom starzenia się mózgu? Badania naukowe sugerują, że tak – odpowiednie praktyki mogą nie tylko spowolnić procesy starzenia się mózgu, ale nawet odwrócić niektóre zmiany związane z wiekiem.
Z wiekiem mózg naturalnie traci część połączeń neuronalnych, a niektóre struktury, jak hipokamp, zmniejszają swoją objętość. Jednak badania prowadzone przez dr Denise Park z Center for Vital Longevity wykazały, że osoby starsze, które regularnie angażują się w nowe, wymagające poznawczo aktywności, wykazują lepszą funkcję poznawczą i wolniejszy zanik tkanki mózgowej niż ich rówieśnicy prowadzący mniej stymulujący tryb życia.
Szczególnie interesujące są wyniki badania ACTIVE (Advanced Cognitive Training for Independent and Vital Elderly), które wykazały, że nawet krótkie, 10-sessionowe treningi poznawcze mogą przynieść korzyści utrzymujące się przez ponad 10 lat u osób starszych. „To pokazuje, że mózg zachowuje znaczną plastyczność nawet w późnym wieku,” komentuje dr George Rebok, jeden z badaczy projektu ACTIVE.
Dieta ma również istotny wpływ na neuroplastyczność i starzenie się mózgu. Dieta śródziemnomorska, bogata w antyoksydanty, kwasy omega-3 i polifenole, jest związana z lepszą funkcją poznawczą i mniejszym ryzykiem demencji. Badania wykazują, że dieta MIND (Mediterranean-DASH Intervention for Neurodegenerative Delay) może zmniejszyć ryzyko choroby Alzheimera nawet o 53% u osób ściśle jej przestrzegających.
Aktywność fizyczna jest kolejnym potężnym narzędziem wspierającym neuroplastyczność w starzejącym się mózgu. Metaanaliza 39 badań opublikowana w „British Journal of Sports Medicine” wykazała, że regularna aktywność fizyczna może zmniejszyć ryzyko pogorszenia funkcji poznawczych o 38% i ryzyko demencji o 28%. Dr Arthur Kramer z Northeastern University odkrył, że nawet umiarkowana aktywność fizyczna, jak regularne spacery, może zwiększyć objętość hipokampa o 2% rocznie, efektywnie odwracając zanik związany z wiekiem o 1-2 lata.
Wyzwania i ograniczenia w „programowaniu szczęścia”
Mimo obiecujących wyników badań nad neuroplastycznością i jej rolą w kształtowaniu naszego samopoczucia, istnieją pewne wyzwania i ograniczenia w „programowaniu szczęścia”, o których warto pamiętać.
Po pierwsze, neuroplastyczność działa w obie strony – mózg adaptuje się zarówno do pozytywnych, jak i negatywnych doświadczeń. Chroniczny stres, trauma czy ciągłe negatywne myślenie mogą prowadzić do niekorzystnych zmian w strukturze i funkcjonowaniu mózgu. Dr Bruce McEwen, neurobiolog z Rockefeller University, wprowadził termin „allostazy” – procesu adaptacji organizmu do stresu, który może prowadzić do „obciążenia allostatycznego”, czyli fizycznych konsekwencji przewlekłego stresu. „Obciążenie allostatyczne może prowadzić do przyspieszenia procesów starzenia się mózgu i zwiększenia ryzyka chorób neurodegeneracyjnych,” ostrzega dr McEwen.
Po drugie, efekty neuroplastyczności wymagają czasu i konsekwencji. Jednorazowe medytacje czy sporadyczne ćwiczenia nie przyniosą trwałych zmian w strukturze mózgu. Dr Andrew Newberg, neurobiolog i autor książki „How God Changes Your Brain”, podkreśla: „Aby osiągnąć znaczące zmiany w mózgu, potrzeba regularnej praktyki przez co najmniej 8-12 tygodni.” Badania pokazują, że zmiany strukturalne w mózgu są widoczne dopiero po kilku tygodniach regularnej praktyki medytacyjnej, a niektóre efekty stają się wyraźne dopiero po latach.
Po trzecie, indywidualne różnice genetyczne i epigenetyczne wpływają na zdolność mózgu do plastycznych zmian. Istnieją znaczące różnice międzyosobnicze w stopniu neuroplastyczności – niektóre osoby mogą osiągać szybsze i bardziej wyraźne zmiany niż inne, nawet przy podobnym poziomie zaangażowania. Dr Moshe Szyf, epigenetyk z McGill University, wyjaśnia: „Nasze geny i modyfikacje epigenetyczne tych genów tworzą ramy, w których zachodzi neuroplastyczność, co może częściowo wyjaśniać, dlaczego niektóre osoby łatwiej osiągają pozytywne zmiany niż inne.”
Przyszłość badań nad neuroplastycznością i szczęściem
Badania nad neuroplastycznością i jej związkiem z dobrostanem psychicznym są nadal w stosunkowo wczesnej fazie rozwoju, ale już teraz otwierają fascynujące perspektywy na przyszłość. Jakie kierunki badań są najbardziej obiecujące i co mogą przynieść kolejne lata?
Neuroobrazowanie w czasie rzeczywistym (real-time neuroimaging) i neurofeedback to technologie, które mogą zrewolucjonizować nasze podejście do treningu mózgu. Już teraz prowadzone są badania nad wykorzystaniem fMRI (funkcjonalnego rezonansu magnetycznego) w czasie rzeczywistym, aby umożliwić osobom bezpośrednią obserwację aktywności ich mózgu i uczenie się jej modulowania. Dr R. Christopher deCharms, założyciel Omneuron, przewiduje: „W przyszłości będziemy mogli używać zaawansowanych technik neurofeedbacku, aby precyzyjnie trenować określone ścieżki neuronalne związane z pozytywnym nastrojem i odpornością psychiczną.”
Personalizacja interwencji opartych na neuroplastyczności to kolejny obiecujący kierunek badań. Dr Martin Seligman, czołowy badacz psychologii pozytywnej, zauważa: „Nie wszystkie interwencje działają tak samo dla wszystkich osób. Potrzebujemy bardziej spersonalizowanego podejścia, które uwzględnia indywidualne różnice w temperamencie, genetyce i historii życia.” Badania z wykorzystaniem sztucznej inteligencji i big data mogą pomóc w identyfikacji, które praktyki będą najbardziej skuteczne dla konkretnych osób.
Integracja różnych podejść – farmakologicznych, psychologicznych i technologicznych – może przynieść przełomowe rezultaty w wykorzystaniu neuroplastyczności do zwiększania dobrostanu psychicznego. Dr David Eagleman, neurobiolog i autor książki „Livewired: The Inside Story of the Ever-Changing Brain”, przewiduje: „Przyszłość leży na styku różnych dziedzin – łączeniu tradycyjnych praktyk jak medytacja z nowoczesnymi technologiami neurofeedbacku i precyzyjnie dostosowanymi interwencjami farmakologicznymi, które wspierają naturalne procesy neuroplastyczne.”
Praktyczne wskazówki do codziennego „programowania szczęścia”
Co możemy zrobić już dziś, aby wykorzystać wiedzę o neuroplastyczności do zwiększania naszego poczucia szczęścia? Oto kilka praktycznych wskazówek opartych na badaniach naukowych:
Praktykuj medytację uważności przez 10-20 minut dziennie. Badania pokazują, że nawet krótkie codzienne sesje mogą prowadzić do mierzalnych zmian w mózgu po kilku tygodniach. Dr Jon Kabat-Zinn, twórca programu redukcji stresu opartego na uważności (MBSR), sugeruje rozpoczęcie od prostej praktyki skupienia na oddychaniu: „Skieruj uwagę na doznania związane z oddychaniem. Gdy umysł wędruje, łagodnie przyprowadź go z powrotem do oddechu. To proste ćwiczenie jest potężnym treningiem neuroplastyczności.”
Prowadź dziennik wdzięczności, zapisując codziennie 3-5 rzeczy, za które jesteś wdzięczny/a. Badania dr Emmons’a wykazały, że ta prosta praktyka może znacząco zwiększyć poziom szczęścia i zmniejszyć objawy depresji w ciągu kilku tygodni. Co ciekawe, według badań opublikowanych w „Journal of Personality and Social Psychology”, największe korzyści przynosi zapisywanie wdzięczności 1-3 razy w tygodniu, a nie codziennie – zbyt częste powtarzanie może prowadzić do rutyny i zmniejszać efektywność praktyki.
Angażuj się w regularne ćwiczenia fizyczne – najlepiej 30 minut umiarkowanej aktywności co najmniej 5 razy w tygodniu. Dr John Ratey zaleca ćwiczenia aerobowe jako najbardziej korzystne dla mózgu: „Bieganie, pływanie, jazda na rowerze – aktywności te zwiększają przepływ krwi do mózgu i stymulują produkcję BDNF, białka kluczowego dla neuroplastyczności.” Badania pokazują, że aktywność fizyczna jest tak samo skuteczna w leczeniu łagodnej do umiarkowanej depresji jak leki antydepresyjne, z dodatkowymi korzyściami dla ogólnego zdrowia.
Ucz się nowych umiejętności i podejmuj wyzwania intelektualne. Dr Michael Merzenich zaleca: „Szukaj aktywności, które są nowatorskie, wymagające i angażujące – to właśnie one najbardziej stymulują neuroplastyczność.” Może to być nauka gry na instrumencie, nowego języka, tańca, czy rozwiązywanie złożonych łamigłówek. Kluczowa jest regularność i stopniowe zwiększanie poziomu trudności.
Dbaj o jakość snu – neuroplastyczność intensywnie zachodzi podczas fazy głębokiego snu. Dr Matthew Walker, autor książki „Why We Sleep”, wyjaśnia: „Podczas snu mózg konsoliduje nowe połączenia neuronalne i eliminuje te, które nie są potrzebne. To kluczowy czas dla neuroplastyczności.” Badania pokazują, że już jedna noc niewystarczającego snu może znacząco obniżyć aktywność w obszarach mózgu odpowiedzialnych za pozytywne emocje.
Podsumowanie: Czy szczęście naprawdę można zaprogramować?
Powracając do pytania postawionego w tytule: czy szczęście można zaprogramować? Najnowsze badania nad neuroplastycznością sugerują, że w pewnym stopniu – tak. Mózg jest niezwykle plastyczny i reaguje na nasze codzienne wybory, praktyki i nawyki, zmieniając swoją strukturę i funkcjonowanie. Poprzez regularne angażowanie się w praktyki, które stymulują pozytywne zmiany w mózgu, takie jak medytacja, wdzięczność, aktywność fizyczna czy nauka nowych umiejętności, możemy stopniowo „przeprogramować” nasze mózgi w kierunku większej zdolności do doświadczania pozytywnych emocji i radzenia sobie z trudnościami.
Jednak ważne jest zachowanie realistycznych oczekiwań. Neuroplastyczność nie jest magiczną różdżką, która natychmiast przyniesie wieczne szczęście. Jest raczej biologicznym procesem, który wymaga czasu, konsekwencji i wysiłku. Jak podkreśla dr Rick Hanson, neuropsycholog i autor książki „Hardwiring Happiness”: „Mózg jest jak teflon dla pozytywnych doświadczeń i jak velcro dla negatywnych – to ewolucyjna adaptacja, która pomagała naszym przodkom przetrwać. Aby przeciwdziałać tej tendencji, musimy świadomie 'instalować’ pozytywne doświadczenia poprzez dłuższe skupianie na nich uwagi.”
Warto również pamiętać, że szczęście to nie tylko indywidualne doświadczenie – ma także wymiar społeczny i środowiskowy. Badania pokazują, że jakość naszych relacji społecznych jest jednym z najsilniejszych predyktorów szczęścia i dobrostanu. Dr Robert Waldinger, dyrektor Harvard Study of Adult Development, najdłuższego badania nad szczęściem, podsumowuje: „Najważniejszym czynnikiem wpływającym na nasze szczęście i zdrowie są dobre relacje z innymi ludźmi – to one chronią nas przed życiowymi rozczarowaniami, pomagają opóźnić fizyczne i poznawcze starzenie się oraz są lepszym predyktorem długiego i szczęśliwego życia niż klasa społeczna, IQ czy nawet geny.”
Ostatecznie, neuroplastyczność oferuje nam nadzieję i sprawczość – pokazuje, że nie jesteśmy zdeterminowani przez nasze geny czy wczesne doświadczenia, ale możemy aktywnie kształtować nasze mózgi i, co za tym idzie, nasze doświadczenie szczęścia. To fascynujące pole badań, które będzie się rozwijać w nadchodzących latach, oferując nam coraz lepsze narzędzia do świadomego kształtowania naszego dobrostanu psychicznego.